S. Marietto...odeszłaś tak cichutko!

przez Franciszkanka

S. MARIETTA GENOWEFA FANDREJEWSKA po 60 latach życia ślubami w 88 roku życia zakonnymi odeszła do Pana. Jej śmierci nikt się nie spodziewał. Odeszła cichutko w szpitalu chojnickim 12 stycznia 2019. Jej pogrzeb odbędzie się 15 stycznia o godz. 11.00. w kaplicy Domu Prowincjalnym w Orliku.

MARIETTA GENOWEFA FANDREJEWSKA

urodziła się 31 grudnia, 1931 roku w Chojnicach. Rodzice, na chrzcie dali jej imię Genowefa. Od siódmego roku życia uczęszczała do Publicznej Szkoły Powszechnej w Chojnicach. Jednak ze względu na wybuch wojny, naukę swą musiała kontynuować w j. niemieckim. Po wojnie wróciła do poprzedniej szkoły. W tym czasie należała do Krucjaty Eucharystycznej i przez dwa lata była sekretarką tego stowarzyszenia. Po zdobyciu tzw. małej matury w Gimnazjum Handlowym, Genowefa pragnęła jeszcze bardziej pogłębiać swoją wiedzę, dlatego podjęła naukę w Liceum Administracyjno – Gospodarczym, które ukończyła w 1951 roku maturą. Tu też kontynuowała swoją formację duchową w Sodalicji Mariańskiej. Genowefa dbała o swój rozwój duchowy. Po ukończeniu szkoły odbyła rekolekcje dla maturzystek w Wejherowie.

Po czteroletniej pracy w charakterze księgowej, 15 września, 1955 roku Genowefa przyjechała do Orlika. Po odbyciu formacji początkowej, złożyła pierwszą profesję zakonną dnia 12 sierpnia, 1958 roku, a trzy lata później – profesję wieczystą.

Życie zakonne s. Marietty oznacza się bogactwem i różnorodnością posług. Rozpoczynając od pracy w sekretariacie, poprzez naukę w Instytucie Wyższej Kultury Religijnej w Lublinie i w Międzyzakonnym Studium Społeczno-Prawnym, s. Marietta była katechetką w Więcborku, wychowawczynią w PDPS w Trzcińcu, Modrzewcu i Głodzinie, gdzie była również przełożoną wspólnoty. Posługiwała w Niepokalanowie (jako przełożona wspólnoty i w administracji) i przez 15 lat (1986 – 2001) pełniła bardzo odpowiedzialną funkcję ekonomki prowincjalnej. W 2004 roku s. Marietta przeszła na emeryturę i resztę życia spędziła we wspólnocie w Orliku. Pogodna, pełna miłości swego Oblubieńca, niby „piórko” poruszała się po domu, obecna w życiu wspólnoty, służąc tam, gdzie siły pozwalały. Zmarła 12 stycznia, 2019 roku w chojnickim szpitalu. Odeszła cicho, zaopatrzona sakramentami świętymi.

Niech Bóg da jej radość wieczną za piękne i radosne życie franciszkańskie.

Wróć